Dom Kopuła

Historia wody z deszczu Pomysł był taki: używać mniej wody z sieci wodociągowej. Rozwiązanie dosyć proste: wykorzystać deszczówkę, ale docelowo układ będzie pracował w formule częściowo zamkniętej. O tym przy innej okazji. Rozpoczęliśmy od zakupu zbiornika na deszczówkę, a ściślej wybraliśmy zestaw przydomowej oczyszczalni ścieków. Zestaw zawierał zbiornik 2500L i elementy drenażu rozsączającego, geowłókniny itp. Sprawdziliśmy wszystko od środka - elementy nieuszkodzone. Osoby kontrolujące też :) Przystąpiliśmy do wykonania wykopu pod zbiornik. Ustaliliśmy poziom posadowienia, czyli należało wkopać się na głębokość 2,2m p.p.t. Oczywiście można to zrobić koparką, ale "zabawniej" stosować technikę "ziemia-powietrze". Można też liczyć na pomoc innej istoty... ... lub napotkać ją po drodze w głębię. Niestety ta mysz nie była pomocna i została usunięta przez istotę 4-nożną ze zdjęcia powyżej. Taka natura. Sam zbiornik uległ modyfikacji, a mianowicie...

 - czyli zaczyna to wyglądać Trochę czasu minęło od naszego ostatniego wpisu, ale się nie obijaliśmy. Kontynuując ostatni wpis zakończyliśmy prace nad ostatnimi drzwiami - mamy już funkcjonujące wyjście w kierunku garażu. Pozostałe wejścia tak jak powyższe mają finalną dolną obróbkę. W przypadku drzwi głównych na środkowych płytkach zastosowaliśmy fugę elastyczną z silikonu w kolorze fugi. Dopasowaliśmy płytki do kształtu kopuły, a balon wywinęliśmy pod płytki. Obecnie mamy już zakupione boczne obicia wszystkich wejść - przyjdzie czas to zamontujemy. A teraz czas na małą wycieczkę po wnętrzu kopuły. Na parterze mamy wyraźnie zaznaczony układ funkcjonalny. Stelaż ścianek z płyt kartonowo-gipsowych jest "obity" z jednej strony i wypełniany na bieżąco wełną mineralną. Następnie planujemy przeprowadzić instalację elektryczną i dopiero wtedy zamknąć z drugiej strony. Brakuje jeszcze schodów, których realizacja planowana jest na sierpień. Z tego względu nie ma je...

- zamykamy się. Nadszedł ten dzień, w którym możemy zamknąć nasz dom. Ale wszystko po kolei: Zdecydowaliśmy się na drzwi aluminiowe. Już na etapie wykonywania kopuły przygotowaliśmy ramę żelbetową, do której mocowane będą drzwi. Mając już gotową podłogę firma PROGRES dokonała pomiarów i zaproponowała kompleksowe rozwiązania drzwi zewnętrznych. Jedno z rozwiązań dotyczyło lokalne pogłębienie w miejscu drzwi "ogrodowych". Ma to na celu lepsze dopasowanie późniejszych płytek ceramicznych do profilu okna (niższy próg). Pozostając przy drzwiach zachodnich wybraliśmy podnoszono-przesuwne z profilem MB-77HS. Są to dwie tafle przeszklenia 97x199cm w ramie o kolorze antracyt. Wszystko było dopasowane idealnie, a po oczyszczeniu i zatynkowaniu obrzeży prezentują się i działają rewelacyjnie. Obecnie z uwagi na warunki pogodowe nie rozcinamy "balonu" w rejonie drzwi ogrodowych - czekamy z tym do lata. Drzwi wejściowe to nakładkowe DESPIRO z dwoma doświe...