Okna w kopule

-  rozwiązanie i montaż.

Kopuła spokojnie „leżakuje”, a my czas wolny poświęciliśmy na sprzątanie. Oczyściliśmy wszystkie ramki otworów okiennych i drzwiowych z resztek pianki i betonu. Zalegający gruz musimy wywieść – przyda się jako podbudowa fosy. Wykonaliśmy wejście robocze do kopuły.





W pierwszej kolejności rozpoczęliśmy od obróbki świetlika (średnica 120cm). Musieliśmy oczyścić z pianki, przygotować kołnierz z balonu, aby zabezpieczyć to miejsce przed dostępem wody. Kołnierz łączyliśmy za pomocą specjalnego kontaktowego kleju do PCV – trzyma na jeden dotyk. Następnie miejsce pomiędzy ramą świetlika i kołnierzem wypełniliśmy pianką poliuretanową. Całość zwieńczyła kopuła świetlika, wykonana z potrójnego pleksiglasu. „Szyba” świetlika jest mleczna dzięki czemu ma ograniczyć dostarczanie ciepła do wewnątrz. Całość zwieńczają kapturki – oczywiście czerwone.



Wstawiliśmy także pierwsze okno połaciowe na parterze. Po wielu przymiarkach i przy znacznej pomocy MCP ustaliliśmy koncepcję wysuniętej ramy okna. Po nacięciu powłoki, ustawiliśmy i przytwierdziliśmy okno do wnętrza ramy umieszczonej w konstrukcji kopuły. Następnie na ramę okienną wyprowadziliśmy powłokę balonu, a miejsca naroży uzupełniliśmy wstawkami mocowanymi na kleju. 

Finalnie całość zwieńczyliśmy obróbką blacharską, będącą w standardzie okna połaciowego. Wyjątek stanowi tu brak kołnierza – potrzebne były tylko blachy boczne.
Do osadzenia pozostaje już tylko 14 okien – 6 na parterze (w pierwszej kolejności) i 8 na piętrze (będą montowane po wykonaniu stropu).
Kolejnym etapem będzie wykonanie fosy odwadniającej kopułę oraz płyty wewnątrz.


MiDiET

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drzwi zewnętrzne

Wylewka na parterze

Układ pokoi