Fosa i okna
- na zewnątrz i wewnątrz.
Wykorzystując stabilną pogodę i mając na uwadze zbliżającą się jesień swoją uwagę skierowaliśmy na rozwiązanie kwestii wody opadowej. Plan jest taki, aby deszcz spływający po kopule, odebrać u jej podstawy i przetransportować do zbiornika.
Okopaliśmy kopułę ręcznie na całym obwodzie, aby nie uszkodzić izolacji termicznej. Zamontowaliśmy znaczniki, które wskazywały poziomy spadku opaski, tak żeby woda opływała kopułę. W najniższym punkcie mamy przygotowany przekop do przyszłego miejsca lokalizacji zbiornika na deszczówkę.
Opaskę zazbroiliśmy , a następnie wykonaliśmy murek na całym obwodzie. Zwróciliśmy szczególną uwagę na miejsca połączenia opaski z izolacją termiczną oraz opaski z bloczkiem.
Zabezpieczyliśmy izolację masą bitumiczną, a opaskę zabezpieczyliśmy folią w płynie.
Zabezpieczyliśmy izolację masą bitumiczną, a opaskę zabezpieczyliśmy folią w płynie.
Docelowo do wnętrza fosy włożymy rurę drenarską z geowłókniną, którą zasypiemy żwirem – materiał już jest.
W tak zwanym międzyczasie zamontowaliśmy wszystkie okna połaciowe na parterze. Jedno okno montowaliśmy w 2os. ok 1,5h. Do wykonania w tym czasie mieliśmy:
- nacięcie i wycięcie balonu – tak, żeby rama ciasno przechodziła,
- wstawienie ramy okna – wysunięcie ramy na zewnątrz poza obrys kopuły,
- zastabilizowanie ramy i przykręcenie jej za pomocą łączników do wcześniej osadzonej w kopule skrzynki,
- wykonanie obróbki balonu na ramie okiennej – dodatkowe łaty w narożnikach,
- montaż obróbek blacharskich,
- wstawienie okna i piankowanie.
Poniżej filmik z montażu dwóch okien:
Po zamontowaniu okien przesmarowaliśmy wszystkie ruchome elementy. Usunęliśmy nadmiar pianki montażowej i na koniec umyliśmy okna.
W efekcie wewnątrz zrobiło się jasno, co widać na załączonym zdjęciu.
Czy montaż okien przeszedł próbę czasu, nie pojawiły się nieszczelności?
OdpowiedzUsuńJest sucho. Ostatnie okno montowaliśmy w pośpiechu i miało niedokończoną obróbkę - pojawiła się woda pomiędzy uszczelkami. Po właściwym uszczelnieniu bez problemów.
OdpowiedzUsuń